Czy zimą warto coś robić?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • DetailerShopP-ń
    Rider
    • 2014
    • 284
    • Octavia III combi (5E5)
    • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

    #26
    lukasiasty, mozna wycierac, no problem.

    A jeśli problem z twardą wodą naprawdę daje Wam w kość to może warto się zaopatrzyć w taki wynalazek:
    DetailingShop.pl – Sklep z profesjonalnymi kosmetykami dla Twojego samochodu. Oferujemy kosmetyki i akcesoria firm z najwyższej detailingowej półki: Meguiars, Chemical Guys, Car Pro Cquartz, Poorboy's World i innych. Zapraszamy do naszego sklepu w Warszawie ul Rosy Bailly 1B!"
    DetailerShop.pl Poznań - Profesjonalne kosmetyki samochodowe
    https://www.facebook.com/DetailingShopPoznan
    http://allegro.pl/my_page.php?uid=36933472

    Komentarz

    • kropi
      Ambiente
      • 2008
      • 153

      #27
      Jak już pisałem:
      Zamieszczone przez kropi
      Lakier stał się bardzo śliski, kilka ruchów gumową ściągaczką, przetarcie ręczniczkiem z mikrofibry - tada! Gotowe
      Dziś znów się upewniłem, że mniej się brudzi, a w deszczu to nawet sam się czyści - rano podjechałem do pracki upaćkany błotem z pobliskiej budowy, postał kilka godzin w deszczu i po południu ani śladu błota. Wcześniej po powrocie do domu w taką pogodę auto nadawało się do gruntownego mycia. Za to z szyby praktycznie się toto wytarło przez 1-dniowe używanie wycieraczek.

      {update}
      Po tygodniu, z czego 5 dni było deszczowych, jazda głównie po mieście, ale też po gruntówkach, plus 1 nocleg w centrum - samochód jest delikatnie przykurzony, głównie po tej jednej nocy (Wigilia u rodziców). Widać też delikatnie ciemniejsze smugi od klamek i przy zderzakach. Z daleka wygląda dość czysto, wyraźnie lepiej niż 99% aut na ulicy. Na razie na mycie jest za zimno, więc gramy dalej :smokedevil

      {update} po 3 tygodniach
      Minęło trochę czasu, jak dotąd nie było okazji umyć smoka, a że nawinęło się trochę km, głównie po ekspresówkach, i na termometrze niewiarygodne + 10 - bierzemy się do mycia. Na początku ogólne wrażenia - auto mniej się brudzi, nie ma tego charakterystycznego czarnego paska w dolnej części drzwi, ale brud i tak przywiera do powierzchni poziomych (dach, maska) i do tylnego pasa. Do tego w deszczu trochę się umył z najgorszego syfu - ale i tak żal patrzeć...


      Na początek opłukanie karcherem - trochę schodzi, ale nie bardzo, na pewno nie do czysta. Dach i maska prawie wcale nie reagują. Potem piana - jakieś resztki płynu by Karcher, co go dostałem razem z myjką - teraz już lepiej, drzwi i błotniki prawie czyste, maska i dach szarobure. No dobra, jedziemy ręcznie na 2 wiaderka i dopiero teraz wychodzi piękna biel. Wszystko schodzi elegancko, z wyjątkiem jednego miejsca na pokrywie bagażnika brud znika po jednym przeciągnięciu myjką z mikrofibry. Powłoka trzyma się całkiem nieźle na większości elementów (kropelkuje ładnie), ale na masce i dolnych częściach drzwi efekt jakby słabszy, miejscami całkiem znikł. "Dopryskałem", co zajęło jakieś 1,5 minuty i znów jest pięknie.

      {update} po miesiącu

      Preparat jest absolutnie nieodporny na sól drogową - w miejscach dopsiukiwanych te +- tydzień temu i 300 km na autostradzie nic nie kropelkuje, choć brud nadal słabiej się klei. Trzyma się za to jeszcze na masce i dachu, a z pokrywy bagażnika już powoli znika. Teraz nie psiukałem, bo chcę wypróbować BSD Sonaxa i porównać jego trwałość.

      Umyłem za to autko żony, spryskane Wet Coatem w tym samym czasie, ale nie jeżdżone w trasy, a przez 2 tygodnie w ogóle stojące. Myjnia bezdotykowa BP, proszek + woda zdemoralizowana. Efekt - absolutny brak powłoki. Nie wiem, czy sama wcześniej spłynęła, czy zabił ją proszek. Chciałem zaraz po myciu natrzeć Sonaxem, ale zaczęło zawiewać śniegiem, więc dałem spokój.

      Moja ocena - preparat działa, choć jego trwałość w warunkach zimowych jest znacznie niższa, niż deklaruje producent. Ułatwia utrzymanie auta w czystości, choć nie chroni całkiem przed osiadaniem brudu (nie wiem zresztą, czy jest taka powłoka, która chroni). Nie nadaje się jako "niewidzialna wycieraczka" z uwagi na niską wytrzymałość na ścieranie. Aplikacja jest banalnie prosta, szybka, możliwa w każdych warunkach w jakich możliwe jest mycie (ok, wiatr przeszkadza) i nie wymaga żadnych umiejętności. Koszt ok. 10 zł/pełną aplikację.

      Komentarz

      Pracuję...